Hamulce

Większe osiągi, mniejsze spalanie, większy komfort, ale i bezpieczeństwo. Jednym z czynników tego bezpieczeństwa jest układ hamulcowy, który na przełomie lat ulegał wielu modyfikacjom. Wszelkie wprowadzane zmiany miały na celu poprawę hamowania pojazdu. Ale co się zmieniło? I jak to było kiedyś? W sumie nie trzeba patrzeć aż tak daleko w przeszłość, wystarczy spojrzeć na tylną oś auta średniej klasy z lat 90tych, a zobaczymy już archaiczny układ bębnowy.


Całość systemu opiera się o szczęki wykonane z metalu na powierzchni, których został umieszczony materiał cierny. Pod wypływem naciśnięcia hamulca szczęki rozwierają się w bębnie, blokując dalsze obroty koła. Technologia ta jest bardzo stara. Była wykorzystywana nawet przy produkcji  aut wyścigowych. Niestety nie zdawała egzaminu. Wraz z dynamicznym wzrostem prędkości, stary układ hamulcowy przestał spełniać swoją rolę.


Wtedy zapożyczono technologię używaną w lotnictwie i tak do dzisiejszych aut trafiły konwencjonalne tarcze i klocki. Układ hamulcowy tarczowy charakteryzował się niebywałą wytrzymałością na temperatury w porównaniu do układu bębnowego. Sama siła hamowania była większa, przez co bezpieczeństwo kierującego i pasażerów wzrosło wraz z wprowadzeniem tej technologii w życie.


Układ nie jest skomplikowany. Gdy naciśniemy pedał hamulca, płyn z pompy hamulcowej wędruje przewodami hamulcowymi do zacisków, wtedy napiera on na tłoczki hamulcowe powodując zaciśnięcie klocków na obracającej się tarczy. Często w modelach sportowych tarcze są nawiercane w celu poprawienia wentylacji, co przekłada się na zwiększenie ich wydajności i wytrzymałości.


Hamulce tarczowe są ciągle udoskonalane. Na chwilę obecną w autach z wyższej półki, montowane są podwójne klocki hamulcowe. Sam układ wyposażany jest w coraz to nowsze systemy wspomagające hamowanie. Jednym z takich systemów jest ABS. Anti-Lock Braking System jest stosowany w celu zapobiegania blokowania kół. Ta technologia umożliwia utrzymywanie przyczepności kół do podłoża przy hamowaniu i jednocześnie skraca drogę hamowania.


Systemów bezpieczeństwa, które mają związek z hamowaniem jest znacznie więcej i w miarę upływu czasu na rynku pojawiają się nowe, lepsze rozwiązania. Jednym z takich systemów jest tzw. ESP - Electronic Stability Program, czyli układ elektroniczny czuwający nad stabilizacją naszego toru jazdy podczas pokonywania zakrętów. ESP przejmuje kontrolę nad ABS przyhamowując jedno lub więcej kół niezależnie od siebie, gdy czujniki stwierdzą tendencje do wychylania się pojazdu.