Aktualności motoryzacyjne

Droga, stres, zmęczenie

Zaleca się, aby po pokonanych 100 kilometrach zrobić sobie kilkunastuminutową przerwę w podroży. Zatrzymać się na pobliskiej stacji benzynowej, rozprostować nogi, uzupełnić płyny itd. Ma to zapewnić nam komfort jazdy, większe skupienie, a przede wszystkim wpłynąć na bezpieczeństwo nasze i pasażerów.

Nic dziwnego, bo podróże w naszym kraju bywają męczące. Dziurawe drogi nie pozwalają nam odprężyć się za kierownicą i zmuszają do uprawiania slalomu giganta, tak aby zapobiec urwaniu koła lub zniszczeniu zawieszenia. Korkujące się krajówki, na których przed nami jadą trzy auta ciężarowe poprzedzone traktorem, to kolejna zmora kierowców. Stres, pot, dyskomfort, tak można to pokrótce określić.

W tym świetle zasada kilkunastominutowej przerwy po przejechaniu 100 kilometrów traci jakikolwiek sens, gdyż po tej setce czujemy się tak, jak po przejechaniu co najmniej 300 kilometrów na normalnych drogach. Co robić, aby się tak nie męczyć? Koniecznie zredukować stres. Wiadomo, łatwo powiedzieć trudniej wykonać, lecz musimy uświadomić sobie, że zachowanie zimnej krwi jest naszym sprzymierzeńcem.

Warto wziąć kilka głębszych oddechów i zadbać o naszą wygodę. Jeżeli mamy obok siebie pasażera - nawiązać rozmowę na temat nie związany z ruchem drogowym, tak aby odwrócić nasze myśli od spartańskich warunków. Mówią, że muzyka łagodzi obyczaje. To święta prawda! Nigdy nie zapominajmy o tym, aby mieć w aucie nasze ulubione kawałki.

O ile jest taka możliwość, rozerwijmy się i puśćmy radio na cały regulator. Badania dowodzą, że nucenie naszych ulubionych utworów podczas jazdy samochodem, wpływa na obniżenie stresu oraz zwiększa koncentrację. Może samochodowe karaoke? Czemu nie, skoro ma pomóc...

Na nasz nastrój wpływa również stan pojazdu. Brak jakichkolwiek usterek powoduje komfort psychiczny podczas podróży. Możemy w pełni cieszyć się jazdą, a nie rozmyślać co będzie, gdy pęknie wahacz, w którym miałem wymienić tuleje? Dokonujmy napraw na bieżąco, a odwdzięczy się to nam podczas eksploatacji.

Aromaterapia? Nie od dziś wiadomo, że zapach ma znaczący wpływ na nasz nastrój. Może nas rozdrażniać i wprowadzać w negatywny nastrój, lub też uspokajać np. przywołując miłe wspomnienia. Dlatego, kiedy już doprowadzimy wnętrze naszego pojazdu do zupełnej czystości, warto zainwestować w jakiś zapach.

Rynek jest bogaty w różnego rodzaju pachnidła w postaci choinek, breloczków, czy nakładek na kratki wentylacyjne. Zapachów jest cała masa od woni owoców po bardziej wymyślne np. takie jak zapach nowego auta. Każdy niech wybierze co komu pasuje - w końcu gusta ludzkie bywają zróżnicowane.

Unikajmy przed podróżą wszelkich środków uspokajających, nawet tych ziołowych - dostępnych bez recepty. Preparaty te wpływają na nasz układ nerwowy, osłabiając koncentrację kierującego, a to podczas jazdy jest zbyteczne i bywa zgubne.

Patrzmy na mapy, bo czasem nie warto wybierać głównych dróg, tylko rozejrzeć się za jakimś objazdem mniej uczęszczanymi drogami. W ten sposób omijamy tłok, a co za tym idzie nasz nastrój na tym nie cierpi. 


Zapytaj o część


Wyszukaj część


Realizacja 2CD Multimedia 2013 Zakaz kopiowania materiałów graficznych oraz treści. Wszelkie prawa zastrzeżone.